Cześć! Fajnie, że tu jesteście. Zaparzcie sobie kawę lub herbatę, nalejcie soku i rozgośćcie się u nas. Opowiemy Wam teraz trochę o sobie.
Nazywamy się Kasia i Piotr, zarówno w życiu prywatnym jak i w pracy tworzymy duet. Jeśli akurat nie fotografujemy to często można znaleźć nas gdzieś na szlaku, spacerujących po naszych ukochanych górach i trzymających w ręku ciasteczka Belvita(koniecznie czekoladowe). Czasami też zajadamy lody w parku, a wieczorem pizzę, oglądając po raz setny Przyjaciół.
Gdyby ktoś kiedyś powiedział nam jak bardzo zakochamy się w ślubach to chyba byśmy nie uwierzyli. Ale stało się – przepadliśmy. Niezmiennie cieszymy się, że trafiamy na ludzi, którzy wierzą w to co robimy. Takich, którzy zarażają nas pozytywną energią i sprawiają, że nasza praca jest jeszcze bardziej wartościowa.
Kasia – gdy była mała wracając ze szkoły musiała pogłaskać każdego mijanego psiaka. Dziś uwielbia spokojne wieczory pod kocem z kubkiem herbaty, spacery po lesie i podróże. Na zdjęciach stara się pokazywać emocje, może dlatego, że sama czasem potrafi wzruszyć się na reklamie Merci. Odda wszystko za wegańskiego burgera i mocno wierzy w to, że to co dajemy zawsze do nas wraca.
Piotr – na co dzień rozśmiesza do łez i robi najlepszą pizzę na świecie, na sesjach zdjęciowych to on wprowadza spokój i poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu. Każdy dzień rozpoczyna od kubka aromatycznej kawy(potrafi rozpoznać tą najlepszą!). Marzą mu się długie wędrówki po świecie, własny kamper i ściany domu wypełnione zdjęciami z każdego zakątka Ziemi. Uwielbia naturalne kadry i doskonale wie jak wykorzystać potencjał miejsca w którym się znajduje.
Zawsze staramy się poznać Was trochę lepiej, więc jeśli myślicie, że moglibyśmy się polubić to napiszcie do nas. Chętnie spotkamy się przy kubku kawy lub herbaty i pogadamy, nie tylko o zdjęciach. 🙂
Kasia i Piotr, czyli Ohlala.weddings !